Zakochany Mario
Nasz kolega zakochał się w pewnej panience,
Tylko teraz nie wie czy jest w innej sukience.
Drogi kolego nie zwracaj uwagę na brak kasy,
Bo jeszcze ci czasu zabraknie na wasze wczasy.
Toniu nie wypowiadaj się ten temat,
Bo ja mam przez ciebie dylemat.
Na psy babciu to sama chyba zleciałaś,
Ponieważ do innego kraju poleciałaś.
Ostatnio edytowany przez House (2010-07-17 21:43:26)
Offline
Guscik Sagi
Mario możesz mówić, że panienki są ładne
nieraz są piękne, czasami bezradne.
Mnie sobie kolego możesz odpuścić.
Ja mam bowiem specyficzny guścik.
Ostatnio edytowany przez Saga (2010-07-22 13:52:41)
Offline
Ucieczka Mario
Mario nie szukaj ucieczki przez brak kasy,
Bo jeszcze ja ci odbije te twoje frykasy.
Już mnie zostawiłeś dla innej panny,
Zaraz cię zaciągnę do dużej wanny.
Mówisz o pustym koncie milutki,
Ja akurat mam tam same dobre duszki.
Bogatych ojców u koleżanek szukasz,
Może do moich drzwi zaraz zapukasz.
Offline
Postrach siedmiu mórz
Mario dobrze kombinuje
tak się szybko ustatkuje
ale czas ciągle leci
co zrobisz gdy będzie chcieć dzieci?
Offline
Trafna uwaga...
To dopiero luka w mym misternym planie,
Wziąłbym szpetną babkę i miałbym mieszkanie.
Ale dzieci ze szpetną mieć, to nie wesoła sprawa.
A miało być tak prosto … tylko seks i zabawa.
Offline
Postrach siedmiu mórz
Mario, chłopie zrób jak ja
niech ci niewiasta nocleg da
a gdy już wszyscy będą spać
zacznij skarby do kieszeni pchać
złoto, pierścionki z brylantami
nawet popielniczkę wysadzaną diamentami
a jak dobrze pójdzie, o poranku
szukaj szczęścia w innym zamku
Offline
Stały Bywalec
Mario....
Dziatki ze szpetna panna to nie koniec świata;
Nie będzie przez to ujma ani strata;
Po kądzieli odziedziczą wielką inteligencję;
Po mieczu (Mario) przejma zaś ...urodę.
Offline
Moi mili
Więc moi mili ja nie spocznę nawet chwili,
I nie powiem coś my w tym mieszkaniu robili.
Ale jedno mogę zdradzić wam w tajemnicy ,
Że, nie będziemy wchodzić do ciemnej piwnicy.
A co do pieniędzy i pięknego mieszkania,
Ja mu dam łóżeczko ładne do zasypiania .
Ciągnie się ta sytuacja z Mariem powtarza,
nie spocznę dopóki nie pójdę z nim do ołtarza.
Offline
Powrót
Wróciłam z wczasów, po krótkim urlopie
i zaraz zasiadłam przy mym laptopie.
Szybko paluszkami wystukałam na klawiaturze
stronkę mych ... miłosnych do Zenka wynurzeń.
Zrobiłam PoWieFu mały rekonesans: trochę tu nowości
i się zastanawiam ...
czy wrócą mi do rymowanek skłonności?
Czy będę dalej tu brylowała
i mą namiętną miłość do Zenka opisywała?
Miejmy nadzieję, że wena na moment uśpiona
w pewnej chwili zostanie przebudzona;
i na tutejszym forum sprawnie zagości
by bawić naszych PoWieFowych gości.
Offline
Stały Bywalec
Czarnobrody...ja Cię nie straszę
lecz uprzejmie donosze...
ja Twą Pania na Powief zaprosze...
"odwiedzi mnie Czarnobrody " mysli sobie..
wielka to dla mnie gratka ;
Przekona się nieboraczka-
jakiego poznała gagatka;
gdy spostrzeże braki w złotej zastawie
ktorą wczorajszego dnia-
wyjedli fasolę do samego dna.
Powiedz Czarnobrody-
jak Tys do tego zamku się dostał???
wszak lądowa droga tam wiedzie...
a nie morska !!!!
Offline
W i t a m m o j e m i ł e p a n i e
Wracam ze spa nieco odmieniony:
sprawniejszy, młodszy i odchudzony.
Byłem z Azarką- wspaniałą kobietą,
która jest jedną, wielką zaletą.
Pomogła mi zmienić mój wizerunek;
nie bacząc jak wysoki będzie rachunek.
Będę jej wdzięczny po wsze czasy-
już nie nazwiecie mnie g r u b a s e m.
A teraz zgodnie z mą obietnicą
w me mężne ramiona ją pochwycę.
Założę na jej paluszek złotą obrączkę
ale najpierw poproszę o rączkę.
Nie myślcie sobie, że jestem palantem;
wnet kupię jej pierścionek z brylantem.
Jesteśmy już umówieni u jubilera ...
tylko skąd wziąć pieniądze ___ jasna olera!???
Offline
Postrach siedmiu mórz
Łąką górą, rzeką lasem
podrużuje sobie czasem
jeśli na końcu zamek z skarbem na mnie czeka
jest to motywacja dla człowieka
Wszak nie na statku człowiek żyje
a na lądzie też się napije
więc trzeba radzić sobie
bo pragnienie umieści w grobie
A, że dom czasem opędzluje
myślę, nie złotą zastawą człowiek żyje
czasem dam biednym, co nieprzepije
wszak mam gest, nie samym grogiem człowiek żyje
Offline
S.O.S.
Och jak dobrze, że już jesteście,
szukałem was po całym mieście.
Obiecałem Azarce błyskotkę na paluszek
ale ... zorganizować kasę muszę.
Sprawa to nie cierpiąca zwłoki-
wspomóżcie mnie bom w tej materii ubogi!
Muszę spłacać długi za Maryjanka,
mego brata- bliźniaka, słynnego bawidamka.
Zbyt często odwiedzał kasyno,
co rusz, z coraz młodszą dziewczyną.
I przez niego właśnie moje kłopoty finansowe-
jak go dopadnę- to mu urwę głowę.
Nie kupię przecież Azarce pierścionka na odpuście:
bo to przecież byłoby w złym guście!
Przejdę po waszych domach chyba z kapeluszem.
Może coś od was- w ramach pomocy- wymuszę?
liczę na was me kochane kobietki-
zróbcie składkę zamiast pakować forsę do skarpetki.
Zostawiam z boku skarbonkę na różniste monetki
- z poważaniem Zenek /wasz wierny wielbiciel/.
Ostatnio edytowany przez Zenek (2010-08-16 13:20:13)
Offline
Niestety ...
Pomysł ze skarbonką jest dobry
lecz na mnie nie licz, niestety
… zainwestowałam dziś bowiem
w nowiutką spłuczkę do toalety …
W dodatku na urlopie byłam
i jestem doszczętnie spłukana
… może Cię wspomoże jakaś inna
PoWieF-owa hojna dama …
Offline