Zazdrość mnie zżera ...
Jak ja wam zazdroszczę moi kochani,
że tak możecie do rana balować na sali.
A ja biedna brzuch już mam pod brodą-
mogę tylko na siedząco potupać sobie nogą.
Offline
Odpowiedż dla Lilith
Lilith na balu przyjaciółko moja droga,
Tam może mnie spotkać miła przygoda.
Czas wychodzić ze swojej domowej nory,
Na potańcowkach są świetni amatorzy.
Powiadasz żebym na to uważała,
A ja i tak będę sobie balowała.
Jak powiada nasz miły kopciuszek,
szukajmy teraz najlepszych ciuszek
Ostatnio edytowany przez Saga (2011-01-09 18:45:57)
Offline
Fuszerka Zenka
Chyba mnie zaraz krew zaleje-
mój Zenek od kilku dni chleje.
A wszystko zaczęło się od tego,
że próbował udawać wszechwiedzącego.
Stało się małe nieszczęście w łazience-
Zenek włączył pralkę, no i po uszczelce.
Mówię do niego: zadzwoń do Mario,
nie dasz sobie rady z tą awarią.
A on obrażony, że wątpię w jego zdolności
sam naprawił, pewien swej nieomylności.
Po tej "naprawie" i ponownym włączeniu prania
zaczęło się od delikatnego z rurki "sikania".
Potem "sik" był coraz większy i większy
a ja patrzyłam jak zaciek nam ściany upiększy.
W końcu przybiegła z dołu sąsiadka,
że u niej w łazience cała mokra posadzka.
Zenek chciał zakręcić wodę w tym zgiełku
i tak robił to nerwowo, że został mu kurek w ręku.
Woda zaczęła się lać już strumieniami;
a my z sąsiadką zalałyśmy się łzami.
Stwierdziłam, że nie damy rady z tą awarią
i szybko zadzwoniłam po Mario.
Mario przybiegł natychmiast, wziął rurkę do ręki
i wymienił po prostu tylko dwie uszczelki.
Zenek niech lepiej nie pokazuje mi się na oczy
bo nie ręczę za siebie- czym to spotkanie się skończy.
Ostatnio naprawdę można z nim zgłupieć
jak go dorwę to mu łeb urwę przy samej du..e.
I po co gadał, że się zna na tym fachu?- powiem OTWARCIE
niech się lepiej zajmie tym co mu najlepiej wychodzi, czyli- ŻARCIEM.
Offline
Oj ci faceci
No proszę co ten Zenek ostatnio wyprawia,
Zamiast pralkę naprawiać to się zabawia?
Widzę że nic nie będzie z tego kawalera,
On tylko umie lodówkę zamykać, otwierać.
Ten Zenek już naprawdę ma bzika,
I gra jak Mario niezłego Kogucika.
Tak to jest z tymi wszystkimi facetami,
Latają i zabawiają się z innymi kobietami.
Offline
Powrót do domu
Widzę, że była tu moja Azara;
ależ z tej kobiety jest panikara.
Że tutaj byłem nie mówcie nikomu-
kurde!- boję się wrócić do domu!
Azarka moja ma ciętą rękę:
nie chciałbym oberwać od niej w szczękę.
A jeszcze do tego potrafi być pyskata
wtedy- ile sił w nogach- z domu zmiatam!
Wprawdzie mój kumpel Mario
obiecał mi wstawić się za mną;
może uda mu się ją udobruchać
na mojej twarzy pojawi się wtedy skrucha.
Offline
Zenku
Nie smuć się chłopie, Azarka Ci wybaczy,
to ta awaria doprowadziła ją do rozpaczy.
Jak coś Ci nawali, jak w dym do mnie wal,
naprawię w mig, i -
o ile pozwoli Bożena wezmę Azarkę na bal.
Ty z Bożenką zagrasz w szachy, chińczyka
Azarkę Twą porwę do skocznego walczyka.
Wytańczy się, złość cała Twej damie minie,
Ty w zamian -
dotrzymaj towarzystwa mojej dziewczynie.
Offline
znalezione w necie ... to odzew na smutas-owe teksty z netu
Nie ma to jak na Forumie:
Tutaj każdy pisać umie.
Można sobie pisać wiersze
częstochowskie. To po pierwsze.
A po pierwszym bywa drugie:
Można pisać posty długie,
albo krótkie - jak kto woli.
Od czytania oko boli,
Od klikania bolą palce
- lecz nie poddam się w tej walce!
a to moje
Kreta nie ruszam, wiosna nadchodzi
znów w mym ogródku sobie dogodzi.
Ecola zaś mały wypadek miała
głowę zadziera, ze schodów zleciała.
Okrutnie utyła panienka Bożenka
już nie uniesie jej Mario na rękach.
Siedzi więc w kącie i rymy płodzi
chociaż ostatnio mu to nie wychodzi.
Rozeźlona Azara osusza dziś ściany
które opryskał jej Zenek kochany.
Łakomczuch opróżnił lodówkę całą
zobaczy Azara, to będzie się działo.
Lilith się na forumie nie pokazuje
ponoć na czacie namiętnie flirtuje.
Z House to nawet jest niezły amant
chcę z nim zostać na sam-sama.
Panna Jola na mnie się chyba boczy
nie widziałam dotąd tej panny na oczy.
Saga ciągle coś na forumie skrobie
zatańczę z przytupem na jej grobie.
Gdzieś się skryła paniusia Petronela
z tą ciętą babką lepiej nie zadzierać.
Felka nosek ostro dziś ... pudrowała
niechcący motyla zabiła i się poryczała.
Czarnobrody znowu się zawieruszył
tego młodziana wytargam za uszy.
Na tym kończę, nim adminka znana
ukarze mnie minusem lub wręczy BANA
Offline
Tonia i jej ogródek
Lepiej Toniu nie ruszaj Krecika,
Bo cię wciągnie jeszcze do nornika.
Jak nadejdzie niebawem ciepła wiosna,
To w twoim ogródku zakwitnie sosna.
Tak droga Babciu nie podskakuj,
I na forum tutaj bardzo nie atakuj.
Bo Adminki cały czas pilnują,
W dzień i w nocy tu dyżurują.
Offline
Tonia szuka amancika
Madam masz mnie za dobrego amancika,
Zapraszam cię do mojego wygodnego fotelika.
Widzę, że jestes Toniu ostatnio bardzo ostra,
Jeszcze troche to cię nie pozna twoja siostra.
:011:
Offline
Mały problem
Co wy żeście poszalały kobitki?
Jakieś limeryki, lepiejki i altruitki?!
Ja już 3 ołówki połamałem
i nic kompletnie nie napisałem!
Nic mi nie przychodzi do głowy,
choć do rymowania jestem gotowy.
Za nic nie mogę ogarnąć tych nowości ...
aż się we mnie wszystko gotuje ze złości.
Ostatnio edytowany przez Zenek (2011-01-21 21:35:55)
Offline
Zenek się złości
Zenek widzę, że się na nas złości,
jeszcze trochę to sobie połamie kości.
Zenku wiem, że te nowości są trudne,
doszłam do wniosku, że nie są nudne.
Kolego z tych nowości jedną wybrałam
bo bardzo szybko ją zrozumiałam.
Zenku lepiej rusz głową i wymyśl coś
Choćby "lepiejkę" wszystkim na złość.
Offline
Krecikowa Fucha
Jestem krecikiem z Czeskiej Lipy
gdy nudzę się układam wierszyki.
Od paru tygodni szukałam roboty,
bo już finansowe miałam kłopoty.
Lecz szczęście dzisiaj mi dopisało
i fajną fuchę od losu mi dało.
Na leśnej polanie praktykę miałam.
i poród trojaczków dziś odebrałam.
Jak nadal tak pójdzie mi wspaniale
Otworem staną przede mną szpitale.
House zapewne da mi robotę
co z tego wyjdzie - opowiem potem.
Offline
Tęsknota :strajk:
Tak sobie od kilku dni myślę, że chyba zastrajkuję:
przedłużająca się nieobecność Petroneli mnie denerwuje.
Co się z nią dzieje? bo już się niepokoję
i chce poruszyć wszystkie koneksje moje!
Czy sama uciekła czy jacyś admini ja porwali?
i teraz na ich forumach swym talentem się chwali?
Codziennie zaglądam na PoWieF i podpatruję
ale niestety jej nie widuję!!!
Tyle wspomnień, tyle mych łez wylanych
a efekt końcowy więcej niż opłakany.
Petroneli jak nie było tak nie ma
a mnie tęsknota za nią bardzo doskwiera.
Offline
Petronelcia niecnota
Petronelcia- ta niecnota- z nami sobie w kulki leci;
czy to brak weny czy wiatr zerwał jej z antenką berecik?
Ja ci radzę Petronelo podpisz wreszcie listę obecności
bo już zaczynasz wszystkich nas złościć!!!
Mam dobrego kumpla Holmesa- tropiciela
szczerze mówiąc ... niezły z niego lowelas.
Zlecę mu tę zagadkę do rozpracowania
i będzie wiadomo co lub kto ci tak czas pochłania.
Offline
KARNAWAŁ
Mamy teraz okres szalonego karnawału,
od nadmiaru zabaw można dostać zawału.
Karnawał to okres maskarad i zimowych bali,
na które spragniony tłum całą chmarą wali.
Karnawał kojarzy się wszystkim z szaleństwem
ale dzień następny zwykle wygląda smętnie.
Kac, ból głowy, odciski od nowych, ciasnych butów
i obieranie drogi powrotnej do domu- złego azymutu.
W karnawale tańce, hulanki, swawole
wykonywane niekiedy z wielkim mozołem.
A potem nadchodzi okres postu i rozwagi
czas na leczenie urazów jakich się człowiek nabawił.
Offline