kaprys napisał:

Spójrzcie tylko na Bożenkę
i jej cud- miód dupeńkę.
To nie to co moja,
dupencja oldboya.

Uważaj kaprys ...

Nie, nie, nie, nie zdzierżę tej gadki
Kaprys zbereźnik wypina pośladki
do tego się ślini na wdzięki Bożenki
chyba przyłożę mu pięść do szczęki.

Pozbawię jedynek i żebra policzę
2 razy w tygodniu na siłowni ćwiczę.
ten pan mnie tak bojowo nastraja
jak złapię drania, powieszę za jaja.

Ostatnio edytowany przez Mario (2013-04-22 0:35:27)

Jedziemy na wyrypkę.

Ja ... wierzcie mi lub nie wierzcie
dobra w tym jestem, tak samo na trasie jak i w mieście.
Zawsze pierwsza jestem. Mnie nie wyprzedza nikt.
Bo do roweru mam wrodzony talent, klasę wdzięk i szyk.

Wspaniałe uczucie, wiatr we włosach czuję
na postoju zaś się przeciągam rozkosznie i nóżki prostuję.
Weź mnie na tę wyrypkę, drogi furnamie.
Z ręką na kierownicy obiecuję Ci ...
                                                    ... w tyle nie zostanę.

Ratunku ... czy leci z nami lekarz?!   

Nasza Felka szaleju się najadła,
na biednego furnama wsiadła.
Odczep się od niego kobieto
i zrozum ---
nie jesteś dla niego podnietą!

Prężysz się, wijesz, przesyłasz buziaki:
nic z tego ---
on woli zdobywać górskie szlaki.
Dlatego schowaj  rower do piwnicy
i nie rób z siebie ---
takiej napalonej zalotnicy.
                                 

Zenek napisał:

Nasza Felka szaleju się najadła,
na biednego furnama wsiadła.

Fantazje (nie tylko) Zenka ...

No cóż ... nie będę ukrywać, nawet na to liczę
ciebie też dosiądę, szpicrutą oćwiczę ...
Tylko zrób coś z sobą bo ja się brzydzę sadła.
Gdybyś przystojny był jak furnam ...

                       ... już dawno bym cię dosiadła.

Felka ...                                        

Czy ty nie preferujesz sado- maso czasami?
jeśli tak ...
kupię ci pejcz i skórzaną maskę z ćwiekami.
Jestem otwarty na seksowne nowości,
lecz, gdy pomyślę ...
że z tobą- zbiera mi się na mdłości.
A więc daruj sobie te niezdarne podchody
i zamiast ujeżdżania mnie ...
wypij po prostu szklankę zimnej wody.
                                           

OJ NIE, NIGDY ...

OJ NIE, NIGDY ... zmieniłam zdanie
nigdy cię nie tknę - obleśny chamie.
Ty nie masz klasy, masz styl zły i gust
Twój sport? Podnosisz ... żarcie do ust.

Masz ciało sflaczałe, cycki jak stara baba
przyznać, że znam cię - mi nie wypada.
Ubiegać się miałabym o faceta względy,
co w brudnych gatkach hoduje mendy?!!

A z drugiej strony furnam wysportowany
szkoda, że mnie unika ...

                       ... bo z nim wiążę plany.

Cicho sza...

Cicho sza... nie kłóćcie się proszę
bo kłótni na forum po prostu nie znoszę.
Co do banów ... gdybym banować miała
to wkrótce na forum bym sama została.

Nic nie poradzę, każdy ma jakąś łatkę!
Mniejszą lub większą zaliczył tu wpadkę.
Ten się obnaża, tamten z tą się kłóci
ta molestuje go, ten kocha, a ten rzucił.

Na forum jak w życiu, ciągle coś się dzieje
jeden w kącie płacze, a drugi się śmieje.
Więc powiem krótko - koleżanko - kolego
nie pieprz głupot -
               
                    - na przeprosiny -

                              - przytul bliźniego.