Niedzielny Festyn
Mamy już połowę tygodnia
to wracam z festynu pogodna.
Impreza była udana po pachy,
dziewczyny ubrały się jak lachy.
Panowie skradali się do stolika,
bo chcieli sie napić kielicha.
Lecz to był babski wieczorek,
wieć zaprosilismy ich na wtorek.
Offline
Przypadek Maria
Mówię wam ... ale draka!
Mario wyszedł na mięczaka.
Spotkaliśmy się w sobotę;
wstyd mówić co było potem.
Czas szybko płynął, było nawet miło
do momentu aż TO się wydarzyło.
Pod wieczór, ktoś do drzwi zapukał
czyżby kogoś u mnie szukał???
Na Maria blady strach był padł;
wystraszył się i krzyknął- achhh!
Chciał się szybko gdzieś schować,
za późno- weszła szanowna teściowa.
Mario blady, mamusia czerwona ze złości
tak rzecze: "do domu! tam parachuję ci kości;
ty tu popijasz i zakąszasz sobie z kolegami
a w domu czeka żona z bliźniakami!!!"
Mario skulił się w sobie, zahukany i zgarbiony
wyszedł i poszedł do swoich dzieci ... i do żony.
A morał z tego jest taki:
NIGDY NIE ŻEŃCIE SIĘ CHŁOPAKI!
Ostatnio edytowany przez Zenek (2011-07-21 13:29:42)
Offline
Rozbawiony Mario
Mario wiem że, lubisz ostro popijać,
Miast żonie pomagać ty się obijasz.
Chowaj z Bożenką swoje bliźniaki,
nie chodź na imprezki ani biwaki.
Masz u Bożenki teraz zajęcie,
A od teściowej też niezłe cięcie.
U mnie lepiej miał byś chłopie,
Teraz teściowa ci dupe kopie.
Offline
Sposób na Cholerę ... użyć ... siekierę?
Mięczakiem nie jestem, odzyskam przewagę
sprytem wnet pokonam ... zarozumiałą babę.
Myślisz, że się poddałem? To jest ma taktyka
pokornego poudaję ... zmylę przeciwnika.
Fakt, nie przeczę, Mamusia to straszna cholera
z teścia fujara, jej chłopa brak bardzo doskwiera.
No niestety z tym ... nigdy nie będę miał z górki
bo w okolicy całej, nikt nie przeczyści jej rurki.
Nastrój poprawia podobno mleczna czekolada
na przeprosiny jej dałem to się babsko objada
Niech no tylko wejdzie na wagę w łazience ...
na zawał pewnie zejdzie, ja już zacieram ręce.
Ostatnio edytowany przez Mario (2011-07-18 12:22:40)
Offline
Kreciku ...
Wiesz Kobitko, sentyment do Ciebie mam
daj znać koniecznie, jeśli Ci cieknie kran.
Wymienię uszczelki, poodkręcam kurki
potem zaś Maleńka, przeczyścimy rurki.
Offline
Do Zenka
Zenek! ty huncwocie i lebiego!
nie jesteś już moim kolegą.
Wyprowadzasz Maria na manowce
a on jest dwójki dzieci ojcem.
Bliźniaki to przecież jego dzieło
więc niech się nimi zajmie jełop!
A wam tylko wychodne w głowie
... zastanów się nad tym Zenonie.
Offline
Do Bożenki
Bożenko ty wyszkolona mamusiu,
idż lepiej do dzieci bo zrobiły siusiu.
Nie nazywaj Maria że jest idiotą ,
bo cie kiedy pogoni szczotą.
Mało do nas koleżanko zachodzisz,
to teraz nam tu facetów szkolisz?
Fakt że, oni lubią sie zabawić .
a ty chcesz im zagrode postawic.
Offline
Uważaj krecie!
Uważaj lepiej krecie, nie zaczynaj z Bożenką
bo zasiejesz na forum niezgody ziarenko.
Nie ma co chłopów żałować
tylko dobrze ich pilnować.
Chłop to taka istota co zrobi dziecko kobiecie
i sobie pójdzie, tylko- jak kogut- się otrzepie.
Kreciku ... lepiej, żebyś na temat Maria milczała:
Przypomnij sobie ile razy przez niego płakałaś.
Offline
Do Azarki
Droga Azarko nie boję się Bożeny
Tak jej nagadam że dostanie migreny.
A co do chłopów ich pilnowania,
Nie mam zamiaru na takie czuwania..
Mówisz żebym o Mario milczała,
Ja tez Azarko dużo z nim szalałam.
Robiliśmy tylko trochę ostrożnie
Bo z wszystkiego może być różnie.
Offline
W sprawie szanownej mamusi Maria
Hmm ... Mario a to ci dopiero:
masz urwanie doopy z tą cholerą;
z taką nie pożartujesz, nie wypijesz,
ani nawet pałą nie dobijesz.
Ale, ale zaraz ... mam pomysła:
taka oto teraz myśl mi zabłysła;
Mówisz, że mamusi brak chłopa,
znam takiego coby się jej nie oparł.
Mam na myśli brata mego Maryjanka:
znanego w okolicy huncwota i bawidamka;
postawię mu flaszkę i weźmie ją w obroty,
on to potrafi, zaraz wybije jej zgryzoty.
Fakt jest materialistą, nie pracuje za friko:
ale mamusia z pewnością ulegnie jego figlikom;
Maryjanek- jak nikt- nawija makaron na uszy,
i tym ją weźmie, rozkocha, omami i wzruszy.
Niech ta dama pozna jak można stracić zmysły
dla Maryjanka, wyjątkowego mężczyzny.
Niech ja wreszcie trafi celnie strzała amora:
bo jak nie to będzie z niej straszna POTWORA.
Czyż Maryjanek nie jest przystojny??? No powiedzcie sami ...
Ostatnio edytowany przez Zenek (2011-07-22 16:22:20)
Offline
Cudowna przemiana
Zenku Kochany, Ty spadłeś mi z nieba
takiego Mamci faceta potrzeba.
Ona już chyba zew w ciele swym czuje
bo nie narzeka i podśpiewuje.
Ostatnio depresję ... czekoladą leczyła
i przez to Hadra strasznie utyła.
Dziś do mnie mówi z wielkim przejęciem
niech Cię uścisnę, tyś moim zięciem.
Stanąłem jak wryty, poszły po ciele ciary
ktoś Mamę odmienił, to chyba czary.
Teraz już wiem, to Zenka brat - Maryjanek
pewnie jest z niego niezły kochanek.
Ogłaszam, że z Mamy dziś anioł nie czart
cudu dokonał, każdej ceny jest wart.
Tylko ... Teść posmutniał i patrzy pod nogi
chyba biedakowi bardzo ciążą rogi.
Offline
Urodzinowe przyjęcie
Szalałam po domu z wielkim przejęciem
bowiem w planie było małe przyjęcie.
Sprosiłam gości, jedzenia pewnie styknie
lecz jak mi w krzyżu nagle pierdyknie.
O nie, skoro urodzin się mi udało ... dożyć
żaden ból mnie tu nie może rozłożyć.
Krecik, Ty czuj się tu jak u siebie w domu
w przygotowaniach musisz mi pomóc.
Manicure mam nowy ... zrobiła mi Anka
też zaproszona była ta koleżanka.
Aśka ciut spóźniona lecz wszędzie zdąży
choć jest w ósmym miesiącu ciąży.
Zapracowana sołtyska - Marta szalona
także przybyła troszkę spóźniona.
Dobrze się spotkać tak w babskim gronie
lecz północ wybiła ... zabawy koniec.
Offline
O sąsiedzkich stosunkach słów kilka
Moja sąsiadka zza płotu, ta to ma plany
Kupiła sobie dwie małe lamy.
Nastroszyła kura swoje barwne piórka
Wolisz lamy - wynoszę się z podwórka!
Plan niezgorszy, przez płot przeskoczyła
I do mego domu z wizytą przybyła.
Me Cocker Spanielki z kurą się witały
Aż ją z barwnych piórek - całą oskubały.
Wreszcie coś się dzieje cieszyły się szczerze
A po całej chacie się roznosi pierze.
Jak to zobaczyłam, narobiłam krzyku
O ja pie***** gorzej tu jest - jak w kurniku!
Zawstydzona kura znów zmieniła swe plany
Masz psy myśliwskie - to ja wolę lamy
Teraz biega naga i obmyśla sposób
Jakby tak się załapać na niedzielny - rosół.
Offline
Na urodzinach u Ecoli
Szafę całą przekopałam
Elegancko się ubrałam
Bo impreza znów u Ecoli
A mnie nigdy nic nie boli.
Kawę jeszcze mi podała
Za manicure się zabrała
Ładne tipsy to podstawa
Potem zaś będzie zabawa.
Same babki na imprezie
Jedzą, piją ile wlezie
Humorek mi dopisuje
Dzisiaj też się dobrze czuję.
Offline
Niegrzeczna Ecola
Jestem, oczywiście, lekko obrażony,
że nie zostałem na urodziny zaproszony.
Mogłem rozkręcić imprezę, robić za striptizera
i- wiadomo- żadnych opłat bym nie pobierał.
Żałujcie kobitki, że mnie tam nie było
spotkanie by się wam nie dłużyło.
Kto to słyszał, żeby bawiły się same baby,
czy to nie jest jakieś zboczenie aby???
Na drugi raz polecam swą skromną osobę gorąco:
ćwiczę, uzupełniam swój program na bieżąco.
Tańczę na rurze, zakupiłem nawet nowe stringi
a na nogi piękne atłasowe balerinki.
A jeżeli to za mało, mogę wziąć ze sobą Maryjanka;
wyżej była już na temat jego możliwości wzmianka.
Ostatnio edytowany przez Zenek (2011-07-25 13:32:19)
Offline